Kierowca jechał całą szerokością drogi. Funkcjonariuszka idąc z dziećmi musiała odskoczyć, aby uniknąć potrącenia. Kiedy samochód zatrzymał się przed sklepem, policjantka podeszła do kierowcy, aby zwrócić mu uwagę, jak niebezpiecznie jeździ. W rozmowie z mężczyzną od razu wyczuła od niego silną woń alkoholu. Poinformowała kierowcę, że jest funkcjonariuszem Policji okazując przy tym legitymację służbową i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Następnie o zdarzeniu powiadomiła dyżurnego chojnowskiej policji.
Oplem podróżował 32-letni kierowca i dwóch innych mężczyzn. Do czasu przyjazdu chojnowskich policjantów, kierowca oraz jeden z pasażerów zachowywali się agresywnie wobec funkcjonariuszki oraz jej męża - również policjanta, który pojawił się na miejscu.
Byli wulgarni, opryskliwi, ubliżali małżeństwu oraz grozili pozbawieniem ich życia i zdrowia. Kierowca wraz z 30-letnim pasażerem zostali zatrzymani i trafili do chojnowskiego komisariatu Policji. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał 2,66 promila alkoholu w organizmie oraz był pod wpływem narkotyków. Dodatkowo podczas przeszukania policjanci znaleźli przy nim ponad 100 porcji metamfetaminy.
30-letni pasażer pojazdu usłyszał zarzut gróźb karalnych za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast 32-letni kierowca opla odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz groźby karalne za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15. Ponadto prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?