Po pierwszych 30 minutach meczu dało się zauważyć zmęczenie w nogach piłkarzy Miedzi, w końcu to ich trzecie spotkanie na przestrzeni tygodnia. Zarówno jedna, jak i druga ekipa w tym czasie nie stworzyła choćby jednej ciekawej sytuacji. Zdecydowanie więcej zaczęło się dział po pierwszych dwóch kwadransach.
W 33 minucie Grzegorz Bartczak dopadł do nieco przypadkowej piłki, długo się nie namyślając posłał ją w samo serce pola karnego rywali, gdzie czekał już Fabian Piasecki. Niestety strzał poszybował wysoko nad poprzeczką bramki Piotra Skiby.
Dwie minuty później doszło do pierwszej, naprawdę groźnej sytuacji. Santana świetnie zgrał do Marcquitosa, ten uderzył zza pola karnego, ale górą okazał się Skiba, który sparował piłkę za końcową linię boiska.
W 39. minucie chytrze uderzał Santana, niestety zbyt lekko. Minutę później zdecydowanie mocniej huknął Forsell, a Skiba musiał ratować się wypiąstkowaniem piłki. Mecz z minuty na minutę nabierał rumieńców. W41. minucie swoją szansę miał Piasecki, ale i jemu zabrakło szczęścia. Gdy sędzia zarządził przerwę, tablica wyników wskazywała bezbramkowy remis.
Po zmianie stron, w 53. minucie uderzał Santana, ale jego uderzenie zostało zablokowane, zdaniem piłkarzy Miedzi – ręką. Dwie minuty później goście mogli już prowadzić, ale uderzenie Fernandeza świetnie wybronił Łukasz Sapela.
Minuty mijały, a legniczanie nie potrafili znaleźć recepty na defensywę gości. Z kolei piłkarze Stomilu ograniczyli się do sporadycznych kontrataków, które za wiele nie wnosiły do widowiska.
W końcu nadeszła 85 minuta. Piłkę na 17. metr otrzymał Mateusz Piątkowski, zmylił rywali, obrócił się z piłką i posłał futbolówkę tuż przy słupku bramki Piotra Skiby. Miedź wyszła na prowadzenia 1:0. Goście momentalnie rzucili się do odrabiania strat, ale zabrakło im i czasu i umiejętności. Miedź Legnica wygrała ze Stomilem Olsztyn 1:0!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?