Rozbudowa ulicy Gliwy na osiedlu Słocina to bardzo potrzebna i długo wyczekiwana inwestycja. Kilka lat temu z pieniędzy Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego wykonano boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią. Dodatkowo wybudowano kolejne, mniejsze. Teraz obiekt jest intensywnie użytkowany. Dzięki oświetleniu, treningi trwają tu do późnych godzin wieczornych. Nawet zimą.
- Jezdnia ma w najwęższej części zaledwie 2,7 m szerokości i nie jest przystosowana do wzmożonego ruchu drogowego. Droga nie jest oświetlona. A to stwarza zagrożenie zarówno dla mieszkańców, jak i osób korzystających z boiska - mówi Rafał Kulig, radny osiedla Słocina.
Osoby wracające ze stadionu niejednokrotnie są słabo widoczne. Pomimo ograniczenia prędkości, część osób jeździ za szybko. Nie zachowują bezpiecznej odległości przy wymijaniu pieszych. W tym niestety również dzieci.
- Kiedyś jeden z kierowców mało nie zabił tutaj dziecka. Pędził jak wariat, a droga jest za wąska. Wezwaliśmy nawet policję - mówi mieszkaniec Gliwy. - Ważniejsze są parki kasetowe i ławeczki na placu Farnym – pisze pani Kinga w grupie Sąsiedzi Słocina.
- Po prostu dramat! A chcą jeszcze obok stadionu wybudować osiedle szeregówek. Cicha, spokojna uliczka zmieniła się w ostatnich latach w niebezpieczną. Chyba faktycznie musi się zdarzyć jakaś tragedia – pisze kolejny internauta.
- Nie czujemy się bezpiecznie. Boimy się o nasze dzieci chodzące tą drogą do szkoły. Wciąż dochodzi tutaj do kolizji aut, które nie mogą się minąć - skarżą się mieszkańcy.
Dlatego zaapelowali o interwencję w piśmie do Konrada Fijołka, prezydenta Rzeszowa. Podpisało je niemal 90 osób. Rafał Kulig, sekretarz Rady Osiedla zwraca w nim uwagę na planowaną intensywną zabudowę działek znajdujących się przy Gliwy. Zostały już wydane warunki zabudowy dla 10 domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej oraz 5 domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. A prywatny inwestor planuje za stadionem “Junak” budowę kolejnych 150 domów w zabudowie szeregowej, z dojazdem od ul. Gliwy. To diametralnie pogorszy nie tylko bezpieczeństwo na drodze, ale również problem z zalaniem części gospodarstw przylegających do niej. Tak się zdarzało w ubiegłych latach.
W wyniku intensywnych opadów deszczu woda ze stadionu spływa bezpośrednio do rowu wzdłuż ulicy Gliwy, z którego przelewa się na niżej położone działki. Zalane zostały budynki gospodarcze, droga, a niektórym mieszkańcom woda zaczęła wlewać się do domów przez drzwi tarasowe. Choć rów został pogłębiony 3 lata temu, to wymaga kolejnych prac. Bo kolejne podtopienia są bardzo prawdopodobne.
- Bezpieczeństwo mieszkańców powinno być priorytetem, dlatego ponownie wnioskowaliśmy o wprowadzenie zmian budżetowych zabezpieczających środki finansowe na wykonanie rozbudowy ulicy Stanisława Gliwy oraz o pilne przystąpienie do realizacji inwestycji - mówi Rafał Kulig.
Niestety, władze Rzeszowa nie ujęły realizacji przebudowy ulicy Gliwy w budżecie miasta na 2024 rok.
-Na chwilę obecną w planach Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie nie ma inwestycji związanej z rozbudową powyższej ulicy – odpowiada w piśmie z 4 stycznia br. Andrzej Maciejko, dyrektor MZD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?