Do pościgu i zatrzymania doszło 27 lutego. Funkcjonariusze postanowili skontrolować terenowe BMW. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze podjęli pościg.
Po kilku minutach kierowca prawdopodobnie zorientował się, że nie ma szans w starciu z mundurowymi i uznał, że większe szanse ma... pieszo. Porzucił auto przy barierkach na A4 i dalej niosły go już tylko nogi. Funkcjonariusze Straży Granicznej nie mieli najmniejszych problemów, żeby uciekiniera dogonić i zakuć w kajdanki.
Kierowcą pojazdu okazał się 31-letni Polak, który poszukiwany był na podstawie zarządzenia sądu w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Natomiast samochód, którym jechał okazał się skradziony na terytorium Niemiec. Wartość skradzionego suva to ok. 300 tys. zł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?